fbpx
google maps

JENISEJ – królowa syberyjskich rzek

Rejs po Jeniseju czeka na Ciebie! Szczegóły tutaj.

 

Jenisej, płynąc prawie dokładnie z południa na północ, dzieli terytorium Rosji mniej więcej na dwie połowy. Jednocześnie sam jest podzielony na trzy całkowicie różne części. W górnym biegu rzeka jest otoczona ze wszystkich stron górami, a w środkowym i dolnym biegu jej koryto służy jako granica między nizinną Syberią Zachodnią a Płaskowyżem Syberyjskim na wschodzie. Jenisej niesie w sobie najwięcej wody z pośród wszystkich rzek Rosji. To właśnie na Jeniseju zbudowano jedne z najpotężniejszych elektrowni wodnych w Eurazji, Sayano-Shushenskaya i Krasnojarska.

   Tak samo jak Rosja – Jenisej jest miejscem mocnych kontrastów. Na południu górska rwąca rzeka o wąskim korycie – na północy koryto o szerokości dochodzącej do 50 km i bardzo spokojny nurt. U źrodeł można spotkać dzikie wielbłądy – u ujścia polują białe niedźwiedzie. Plemiona zamieszkujące tajgę i tundrę wokół Jeniseju żyją w traycyjny sposób, od tysięcy lat bazując swój byt na hodowli reniferów, polowaniu i rybołóstwie – w Krasnojarsku w jednym z zakładów obróbki aluminium produkowane są części do statków kosmicznych. Temperatury w lecie dochodzące do +30 stopni w zimie miejscami osiągają – 65 stopni celsjusza.

Podbój syberii przez Rosjan w XVI i XVII wieku nie był by możliwy gdyby nie szlaki wodne przebiegające przez tą krainę. Nieskończona tajga, bogata swoimi zasobami, przyciągała kozaków, kupców i myśliwych z Europejskiej części Rosji. Szukali oni coraz to nowych miejsc występowania zwierząt futerkowych (głównie tych najbardziej cenionych- soboli) aby zaspokoić potrzeby carskiego skarbca. Wielu z nich wzbogaciło się przy okazji. Jenisejsk – miasto „ojciec” innych miast syberyjskich przez wiele lat był stolicą tego kraju. Założony w 1619 roku, najpierw jako miejsce, gdzie kozacy mogli przezimować, następnie coraz bardziej rozbudowywany był siedzibą wielu kupieckich rodów, czego dowodem są wybudowane przez nich ogromne drewniane rezydencje. Miasto to jednak zaczęło tracić swój blask wraz z wybudowaniem kolei transsyberyjskiej, której trasa została wytyczona 400 km na południe przez Krasnojarsk.

Wraz z postępem technologicznym Syberia zaczęła dostarczać nie tylko futer. Liczne ekspedycje naukowe wysyłane z Europejskiej części Rosji natykały się na złoża najróżniejszych metali, węgla kamieni szlachetnych i półszlachetnych. Potrzeba ich wydobywania uruchomiła proces zasiedlania tych ziem. Jednak ciężki klimat, odległość od cywilizacji i brak infrastruktury nie zachęcał do osadnictwa. Duża część ludności została tu przesiedlona siłą – zsyłka i katorga za caratu była dosyć powszechną karą za przestępstwa, lub opozycyjną działalność polityczną. Wielu polaków zostało zesłanych na Syberię po powstaniach w XIX wieku. Stąd na naszej trasie co raz spotykaliśmy osoby z polskimi korzeniami, chwalili się oni swoją znajomością języka polskiego i prosili przekazać pozdrowienia ojczyźnie swoich przodków.

Pod koniec XIX wieku nad Jenisejem zsyłkę odbywał W. Lenin, a w latach 1914-1916 Józef Stalin. Przekonali się na własnej skórze, jak ciężkie są warunki życia zesłańców. Nie przeszkodziło to im jednak w stworzeniu całego systemu obozów pracy przymusowej GUŁAG. Obozy te niczym wyspy powstawały na terytorium całego Związku Radzieckiego. A. Sołżenicyn w swojej książce porównał je do Archipelagu. My mieliśmy szansę zobaczyć miasto powstałe na miejscu jednego z najcięższych obozów – Norlagu. To właśnie jego położenie daleko za kołem podbiegunowym najbardziej dawało się we znaki więźniom. Noc polarna z temperaturami sięgającymi – 65 stopni, pora ciepła trwająca 3 miesiące w tym krótkie lato pełne komarów i meszek, brak nadziei na jakąkolwiek szansę ucieczki – na południe 2000 km tajgi, na północ arkytka.

W czasach obecnych Norylsk jest miastem liczącym 180 000 osób. Całe miasto funkcjonuje tylko i wyłącznie wokół kopalń wydobywających metale szlachetne (wydobycie 35% palladu, 25% platyny, 20% niklu, 20% rodu, 10% kobaltu na świecie) oraz węgiel. Jest to jedno ze strategicznych miast Rosji i do nie dawna było miastem całkowicie zamkniętym dla obcokrajowców. W tej chwili po uzyskoaniu specjalnego pozwolenia może tu przyjechać każdy. Norylsk jest całkowicie zależny od dostaw zaopatrzenia z „materika”, czyli jak oreślają miejscowi kontynentalną część Rosji. Nie ma drogi łączącej Noryslk z jakim kolwiek innym miastem poza Dudinką –portem na Jeniseju. Latem przywożona jest większa część potrzebnych mieszkańcom towarów. Jenisej służy jako szlak dostawczy, dopóki nie zamarznie w połowie października. Zimą jedyną drogą – jest droga powietrzna. Samo miasto przypomina wielką kopalnię i jest bardzo zaniedbane ekologicznie. Natomiast rozpościerająca się za jego granicami przepiękna tundra daje poczuć smak bliskiej arktyki.

Życie nad Jenisejem jest ściśle podporządkowane zmianom pór roku. Krótkie lato daje mieszkańcom chwile wytchnienia, oraz czas na przygotowanie się do kolejnej zimy. Dla wielu z nich rzeka jest jedyną możliwością przemieszczania się. Samochodem można dojechać do Jenisejska. Dalej na północ nie prowadzi żadna droga, a ludzie zamieszkujący brzegi Jeniseju są zdani na łaskę sił natury oraz wody potężnej rzeki.

 

Tekst i zdjęcie: Michał Czerniawski